Drogi w Albanii są kiepskie. Autostrady przypominają naszą gierkówkę w latach 90. i jest ich około 192 km; drogi ekspresowe, których jest 715 km, nie przypominają europejskiego standardu
Jeśli naprawdę zastanawiasz się jak pomóc bezdomnemu psu w Albanii i nie wiesz co będzie najlepsze dla takeigo zwierzaka przeczytaj ten tekst! Mieszkając od kilku lat w Albanii i pomagając tutejszym bezdomnym psom, co jakiś czas otrzymuję e-maile od przebywających na wakacjach w Albanii Polaków, którzy piszą zazwyczaj coś takiego
W jej toku powstają zarówno organizmy, które uważamy za piękne czy użyteczne, jak i te, które nazywamy szkodnikami. Nota bene, aż 40% wszystkich gatunków zwierząt na Ziemi to pasożyty, tak jak komary. Rola komarów w przyrodzie. Z ekologicznego punktu widzenia komary są elementem sieci pokarmowych. Ich larwami żywią się
KSAMIL. Jestem w stanie tam wytrzymać jedynie dwie godziny – kiedy jestem na wycieczce na Riwierę Albańską. Poza sezonem ptaki tam nawet zawracają, a w szczycie ciężko znaleźć 1 cm kwadratowy wolnej plaży. No i co z tego, że są tam jedne z najpiękniejszych plaż w Albanii jeśli chaotyczna zabudowa odrzuca mnie na dzień dobry.
Jest to związane z pochodzeniem ziela, ponieważ w Albanii do opakowań trafiają również łodygi czystka. Sprawia to że herbata nabiera gorzkawego posmaku. Dlatego nim kupimy większą ilość, sprawdźmy czy wolimy wersję z Albanii czy z Turcji. W sklepach można też spotkać czystek w postaci herbatki ekspresowej.
Bezpieczeństwo w Albanii. Podróżując po tym kraju swoim samochodem, należy pamiętać o ostrożności, ponieważ często łamane są tam przepisy drogowe. Na porządku dziennym jest niezważanie na sygnalizację świetlną czy wymuszanie pierwszeństwa. Pieszy lub zwierzę może nagle wtargnąć na jezdnię.
Albania, oprócz pięknych plaż, to też wspaniałe góry. Stanowią 3/4 powierzchni kraju, a w nich ukryte są średniowieczne twierdze, stare miasta i maleńkie wioski. I pasterze wypasający owce na wzgórzach. Czasami wydaje się, że w górach Albanii zatrzymał się czas. W jednej z twierdz – w Beracie – wciąż mieszkają ludzie!
Występuje tam klimat śródziemnomorski. W naszej ocenie najlepiej pojechać na wakacje w Albanii w czerwcu, lipcu, sierpniu i wrześniu. Warto także spędzić tam urlop w maju i październiku. Najwyższa temperatura wody odnotowywana jest w lipcu i sierpniu. Średnia temperatura powietrza w czasie polskiego lata to 28°C.
Jednak ceny w Albanii są wciąż przystępne w porównaniu z innymi krajami Bałkanów. Najwięcej za zakwaterowanie w Albanii trzeba zapłacić w lipcu i sierpniu, czyli w szczycie sezonu turystycznego. Warto jednak wziąć pod uwagę również wyjazd poza sezonem, ponieważ kraj jest słoneczny i przez około 290 dni w roku panuje tu dobra
Bilety kosztują 15- 20 euro (zależy od przewoźnika oraz czy jest to sezon czy nie). Najpierw statki zatrzymują się na wyspie Sazan, gdzie znajdują się pozostałości bazy wojskowej. Następnie przepływa się w pobliże jaskini Hadżiego Aliu – jak nie ma fal wpływa się do środka.
UBazSeR. Azjatyckie komary tygrysie są nie tylko uciążliwe jak wszystkie inne owady, ale i groźne, bo przenoszą tropikalne choroby. Komary tygrysie to szybko rozprzestrzeniający się gatunek owadów, które są nie tylko uciążliwe, ale mogą przenosić niebezpieczne wirusy tropikalnych chorób takich jak gorączka denga, zika i chikungunya. Dokładnie przed 10 laty ich pierwsze egzemplarze pojawiły się w Niemczech. Po raz pierwszy ciepłolubne komary tygrysie pojawiły się pod koniec września 2007 na postoju przy autostradzie A5 (Bazylea-Karlsruhe) koło Weil am Rhein. Europejskie centrum monitorowania komarów (EMCA) już w roku 1979 stwierdziło występowanie tego gatunku w Albanii. W roku 1990 następny zauważony transport tych owadów dostał się do włoskiego portu w Genui wraz z dostawą używanych opon z USA. Roznoszą tropikalne choroby Pełna aklimatyzacja Przypuszczalnie zmiany klimatyczne powodują, że komary tygrysie, które łatwo poznać po białych prążkach na tułowiu, znalazły nową przestrzeń do życia w regionach na północ od Alp. Ostatnio stwierdzono, że np. we Fryburgu i Heidelbergu na południu Niemiec komary te są w stanie przezimować. Pierwsza duża populacja, która wylęgła się w Heidelbergu, odkryta została we wrześniu 2015 w dzielnicy Wieblingen. Rok wcześniej mniejszą populację odkryto we Fryburgu. Wobec zagrożeń występujących ze strony tych owadów, władze sanitarne starają się je zwalczać, do tej pory stosując konwencjonalne środki, jak osuszanie i zakrywanie miejsc lęgowych (beczki z deszczówką, poidła dla zwierząt czy podstawki pod doniczki). Stosuje się także pułapki pomagające zredukować liczbę zwierząt. W użyciu są także preparaty ze szczepem bakterii BTI, przy pomocy których można było opanować do tej pory plagi komarów na rozlewiskach i błoniach w górnym biegu Renu. Środki te rozpylane są z helikopterów. Sterylizacja męskich osobników Duże nadzieje naukowcy pokładają w biotechnologii. We Włoszech, w laboratorium w Bolonii rozmnaża się egzemplarze komarów tygrysich przywiezione z Niemiec. Przy pomocy promieni gamma eksperci z zespołu prof. Romeo Belliniego sterylizują męskie osobniki. Ich larwy są mniejsze niż larw samic i można je łatwo wyselekcjonować. Po takim zabiegu męskie osobniki są bezpłodne. Sterylizowane komary tygrysie wypuszcza się potem na wolność na nowych obszarach w Niemczech. Z ich nasienia nie rozwijają się zdolne do przeżycia osobniki. Nie wiadomo jeszcze, czy w ten sposób uda się wytrzebić populację tych komarów; okaże się to dopiero po pewnym czasie. Jednak w ubiegłym roku były widoczne pierwsze sukcesy. Udało się wytrzebić populację w Sinzheim w powiecie Rhein-Neckar, która opanowała kilka ogrodów w tym regionie. Populacja ta praktycznie wyginęła – podkreśla dyrektor placówki Kabs Norbert Becker, zajmujący się zwalczaniem plag owadów. Populację we Fryburgu i Heidelbergu udało się zredukować o 80-90 proc. – Chcemy rozprawić się także z resztą – zaznaczył i poinformował, że pracownicy Kabs wkrótce przywiozą z Bolonii następne 15 skrzyń, a w każdej z nich znajduje się 1000 wysterylizowanych samców. Becker podkreślił, jak bardzo ceni pracę włoskich kolegów. Pomimo tych sukcesów inwazja komarów tygrysich postępuje dalej. W lipcu stwierdzono obecność pierwszych egzemplarzy w Nadrenii-Palatynacie przy autostradzie 61 koło Spiry. Pojedyncze egzemplarze odkryto także w zajazdach przy innych autostradach. Widać, że dzieje się tak za sprawą nasilonego w RFN ruchu tirów. Niedobrze jest, gdy owady te przedostaną się na osiedla i ogrody – podkreśla Becker. DPA / Małgorzata Matzke
Co za bezsens. Łapać komara, żeby podciąć mu nerw, a potem wypuścić żeby pękał. Typowo laboratoryjny eksperyment nieprzydatny w praktyce. Tak przy okazji. Ktoś wie na jakim etapie produkcyjnym są automatyczne lasery zestrzeliwujące komary?
Pewnie się domyślasz, że moje serce skradła Albania, uwielbiam tam wracać i chcę byś wiedział/a dlaczego. Od lista powodów dla których warto odwiedzić Albanię. Stworzyłam tą listę i przedstawię argumenty zachęcające do poznania tego państwa, jeśli tam będziesz koniecznie do mnie napisz i zaproszę Cię na kawę 😉 Nie ma nic lepszego jak kawa nad morzem <3 No to zaczynamy! 1. Góry Dla każdego coś dobrego. Jeśli lubisz góry, trekking i dzikość to koniecznie musisz wybrać się na północ kraju. Turystyka górska nie jest, aż tak bardzo rozwinięta jak w innych krajach, nie ma hoteli w górach, czy schronisk. Gdy wybieracie się w dłuższą trasę na szlaku znajdziecie domy mieszkańców, którzy przyjmują turystów. Są oni na to przygotowani, dlatego można liczyć na dobre warunki. Często następnego dnia zaproszą Was na śniadanie, czy kawę. Kwestie finansową przedstawi Wam gospodarz. By Albinfo – Praca własna, CC BY-SA Jeśli uwielbiacie piesze wycieczki, dzikość, a nie lubicie tłumów na szlakach to albańskie góry będą idealne. Jest to najmniej poznana przeze mnie część kraju, dlatego dopiero gdy odwiedzę te rejony napiszę coś więcej i już nie mogę się doczekać 🙂 Zainteresowane osoby odsyłam do bloga Kingi, która trochę eksplorowała w tamtych rejonach. Albania w ponad 70% jest krajem górzystym 2. Morze Dla miłośników morza oczywiście, że znajdzie się wiele miejsc, ponieważ Albania położona jest nad morzem Adriatyckim i Jońskim. Duże nadmorskie kurorty zaczynają się od miasta Durrës, aż po Ksamil, znajdujący się u stóp tego kraju. Do wyboru są hotele, hostele, apartamenty, pola kempingowe. Jeśli wybieracie się z dziećmi w wielu miejscach znajdą się atrakcje wodne, można korzystać z odpłatnych leżaków pod parasolką, lub rozłożyć swój ręcznik, przy plażach znajdują się Beach Bary, czy restauracje, albo inną opcją jest skorzystanie z usług lokalnych ludzi, którzy sprzedają owoce, lub przekąski na plaży. Plaża w Ksamil. Może słyszeliście, że Albania jest pełna dzikich plaż? Z roku na rok to się zmienia, coraz więcej ludzi odwiedza ten kraj i myślę, że za jakiś czas będzie ciężko znaleźć bezludną plaże. Monastirit Beach, okolice Ksamil By taką znaleźć, trzeba być cierplliwym i nastawić się na podróżowanie autem, ale gdy uda Wam się znaleźć „bezludny kawałek”, zrekompensują się długie poszukiwania. Jeśli jednak planujecie odwiedzić wyłącznie kurortowe miasta, to trzeba być rannym ptaszkiem, by w sezonie zająć leżak blisko morza, bo potem to często ciężko swobodnie stopę postawić 😉 Dlatego ja szczególnie polecam urlop w maju/czerwcu, lub we wrześniu. Kolor morza jest niepowtarzalnie piękny i mieni się w słońcu, które wisi na kobaltowym, bezchmurnym niebie. Możecie liczyć na przepiękną pogodę, ponieważ Albania jest bardzo słonecznym krajem i rzadko kiedy pada deszcz w sezonie letnim. Na ochłodę proponuję mrożone cafe frappe, czy albańskie piwo np. Korça. Dla wrażliwych stóp polecam buty do wody, ja tam lubię kamyki pod nogami 😉 3. Jedzenie. Chyba każdy lubi jeść! Kraj Orłów, bo tak nazywana jest Albania, w kwestii jedzenia ma nam do zaoferowania bardzo dużo. Lubisz mięso? Znajdziesz tu wszystko co najlepsze, świeże i ekologiczne! Masz ochotę na owoce morza? Nie mogłeś trafić lepiej! Jakość produktów i cena są obłędne, ponieważ możesz tu kupić miskę małży, risottoo czy makaron z owocami morza w niskich cenach. Ryby, a raczej ogromny talerz ryb, pysznych, pachnących oliwą i skropionych cytryną z pieczonym chlebem… czy coś jeszcze potrzeba? A i nawet dla wegetarian się coś znajdzie: pasticco, mussaka, białe sery, byrki. Świeże owoce morza, kolorowe sałatki i domowe frytki, albańska kuchnia jest pyszna! Na deser módlcie się, żeby starczyło miejsca, bo wybór jest ogromny. Moje serce podbiło trilece, czyli dość nietypowe ciasto, bo jest to biszkopt nasączony mlekiem, a dokładniej 3 rodzajami mleka i na górze oblany karmelem( Kliknij tu po przepis) Koniecznie trzeba spróbować baklavy, w najczęściej spotykanej wersji jest to ciasto filo z miodem i orzechami. Na czas pobytu radzę zapomnieć o diecie. Te wszystkie słodkości idealnie pasują do kawy! W Albanii kawa jest tania i bardzo dobra. Przechodząc obok kawiarni i mijając Albańczyków, można zauważyć obok kawy małe szklaneczki- otóż nie zawsze jest to woda, tylko… raki. Właśnie w taki sposób idealnie zaczynają dzień- w dobrym towarzystwie, z dobrą kawą, papierosem i ulubionym trunkiem. Nie dla mnie to zabójcze połączenie, więc zostaję zawsze tylko przy kawie i szklance wody, którą dostaje się za darmo, ponieważ jest to woda z kranu, ale jak najbardziej jest zdatna do picia. DLaczego warto pojechać do Albanii? Dla kawy! 4. Ludzie Ręcznie robione obrusy i firanki u starszej pani, w drodze na zamek w Gjirokastrze Cechuje ich wspólna cecha- gościnność, właściwie to niesamowita gościnność! Za co cenię Albańczyków? Odpowiedz znajdziesz tu. Nigdzie indziej nie poznałam tak serdecznych i ciepłych ludzi. Gdy na horyzoncie pojawi się zagubiony turysta na pewno nie zostanie pozostawiony bez pomocy. Mimo, że starsze pokolenie raczej nie mówi po angielsku, to znajdzie się jakiś kolega, który będzie próbował wytłumaczyć drogę, czy o co tam zapytacie. Poza tym od czego jest język ciała 😉 Warto wspomóc lokalnych ludzi i kupić od nich coś na pamiątkę, wybór jest duży czy to ręcznie robione serwetki, czy miód, na pewno znajdziesz coś dla siebie, więcej zobaczysz tu. 5. Pogoda Będąc tutaj na wakacjach nie powinniście się martwić o złą pogodę, nawet w marcu chodziłam w krótkim rękawie, wspomnę że wiosna to świetny czas by zobaczyć ten kraj, gdy nie jest pełny turystów i nawet jesienią możecie liczyć na słońce. W mieście Saranda odnotowuje się ok. 300 słonecznych dni, czy potrzeba czegoś jeszcze? Nawet jeśliby trafił się ten nieszczęsny deszcz, to możecie zaszyć się w jednej z kawiarni, a jest ich tak wiele, że nie będziecie wiedzieć którą wybrać Lista TOP miejsc na kawę , w tym czasie poobserwujecie trochę lokalnego życia. Można ten czas też wykorzystać na zwiedzanie muzeów, czy meczetów. Słoneczna stolica- Tirana 6. Ceny Z roku na rok ceny rosną, ale póki co Albania jest jeszcze tania na tle innych destynacji. Nie ma co się obawiać, że ceny w restauracjach zwalą Was z nóg, śmiało możecie pozwolić sobie na obiad i kolację w lokalu nad morzem. 7. Zabytki i natura Albania jest mała, można ją porównać wielkością do województwa wielkopolskiego, mimo to kryje bardzo wiele. Oprócz wcześniej wspomnianych gór, czy przepięknego wybrzeża znajdziemy tu wiele zabytków z Listy Światowego Dziedzictwa UNESCO np. miasto Berat i Gijrokastra, czy Park Archeologiczny Butrint. Dzika natura zaskoczy Was nie raz, będziecie zatrzymywać samochód, żeby zrobić zdjęcie. Berat Miasto Gjirokastra Za wzgórzu zamku w Gjirokastrze 8. Dzikość i zwierzęta Jest to coś, co mnie niesamowicie urzekło ponieważ jestem miłośniczką zwierząt, a te przebiegające kozy, osiołki i krowy na ulicy to był na mnie szok. Wszystko byłoby super, gdybym potem się nie zastanawiała co mam na talerzu 😉 Czy to nie ta mała kózka, którą przedtem mijałam samochodem 😉 Udało mi się Ciebie zachęcić? Pewnie pojawiły się w Twojej głowie pytania, odsyłam Cie do tekstów których możne znajdziesz odpowiedzi, jeśli nadal masz wątpliwości- zapraszam do kontaktu :) - Co wiedzieć przez wyjazdem do Albanii? - Co wiedzieć przez wyjazdem do Albanii- - Ten tekst Ci pomoże